sobota, 11 lipca 2015

Keratynowe prostowanie włosów Alfaparf Lisse Design



Dzisiaj trochę z innej beczki. Od dłuższego czasu chodziło za mną keratynowe prostowanie włosów, w końcu postanowiłam je przetestować. Moje włosy są kręcone, bardzo szybko się puszą, jest ich dużo, mimo że przez lata poddawałam je wielu zabiegom jak prostowanie i farbowanie (rozjaśnianie by po chwili je przyciemnić). Moje włosy nie miały zemną łatwego życia. 

Oczywiście ja jak to ja, najpierw poczytałam opinie, zasięgnęłam porady u specjalisty, a ostatecznie koleżanka która robiła zabieg mi również poleciła Zestaw Alfaparf Lisse Design, za który zapłaciłam 85 zł + koszty przesyłki. 




Zestaw składał się z 3 produktów:


- szampon głęboko oczyszczający - 40ml
- fluid wygładzający - 60ml
- maska nawilżająca - 40ml
- instrukcja obsługi

Zabieg wykonała mi koleżanka, trwał ok 3h. Zabieg można wykonać w domu lub w salonie fryzjerskim, znajoma fryzjerka wykonując keratynowe prostowanie włosów, bierze 150 zł + trzeba kupić sobie zestaw i z nim przyjść. Więc jeśli ktoś może wam go wykonać to oszczędność pieniędzy. Zabieg jest czasochłonny. 

Najpierw myjemy włosy szamponem głęboko oczyszczającym, następnie włosy suszymy. Na suche włosy za pomocą pędzelka do farby nakładamy fluid wygładzający, równomiernie (pasmo po paśmie). Instrukcja mówi by podzielić włosy na cztery, my nakładałyśmy jak normalną farbę, zaczynając od dołu kierując się ku górze. 

Następnie włosy trzeba rozczesać, tu pojawia się problem ponieważ po szamponie oczyszczającym włosy są bardzo matowe, poplątane i ciężko sobie z nimi poradzić. W niektórych zestawach widziałam dodatkowo: 
- krem ułatwiający rozczesywanie (40 ml)

Nie wiem czy rzeczywiście się sprawdza, ponieważ w moim zestawie go nie było. Z fluidem wygładzającym siedzimy 20 minut. Następnie włosy suszymy. Nie spłukując wcześniejszego (lub dwóch w przypadku kremu ułatwiającego rozczesywanie) produktu z włosów suszymy je i przechodzimy do prostowania. Dzielimy sobie włosy na części i prostujemy bardzo małe pasma. Każde z pasm przeciągamy prostownicą nagrzaną do 220 st. ok. 6-8 razy. Po wykonaniu prostowania, włosy myjemy i nakładamy maskę nawilżającą, którą trzymamy 5 minut następnie spłukujemy. Możemy wysuszyć włosy. 
Po lewej włosy po umyciu, po prawej już po wykonaniu zabiegu:


Na drugi dzień po zabiegu:


A poniżej włosy po pierwszym myciu:


Jak widzimy po umyciu włosy nie są już tak błyszczące i gładkie jak po zabiegu. Nadal są proste ale nie bardzo proste, bardziej wyglądają jakbym użyła prostownicy. Kolor lekko się sprał, wychodzą jasne refleksy. Co najważniejsze 2 tyg przed i po zabiegu nie można farbować włosów.

By efekt utrzymał się dłużej należy używać kosmetyków z keratyną. Ja zakupiłam szampon i odżywkę z Alfaparf. Po szamponie włosy są matowe, natomiast odżywka sprawia że znów są gładkie. 

Ogólnie z efektu nie jestem zachwycona, ale jest dużo dużo lepiej niż wcześniej. Włosy się nie kręcą, nie puszą, nie muszę używać prostownicy. Wolałabym by zostały takie jak zaraz po zabiegu. Ale naprawdę nie można narzekać. 

Dużo dobrych opinii słyszałam o produkcie Encanto. Przetestuje go następnym razem. 

Jedno jest pewne napewno zostanę przy zabiegu i go powtórzę, bo nie muszę się męczyć z włosami. Zobaczymy tylko jak długo utrzyma się efekt, ponieważ keratyna stopniowo się wypłukuje.



O Autorce

Pani Zołza

Blogger

Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna, nie krępuj się napisać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Contact us